- To może pojutrze?

  • Chociemir

- To może pojutrze?

15 May 2022 by Chociemir

- Pojutrze... - uśmiechnęła się kwaśno. - Nie mam pojęcia, co będę robić pojutrze. Nic nie mogę obiecać. Cisza. - Wiedziesz dziwne życie, Millo - odezwał się wreszcie True. - Nie zostawiasz sobie czasu nawet na odrobinę prywatności. - Wiem. Uwierz mi - westchnęła. - Zresztą nie mogłabym pójść z tobą na kolację ze względu na nasz układ. - Czyli...? - Jesteś sponsorem Poszukiwaczy. Nie mogę narażać finansowego bezpieczeństwa organizacji dla swojego prywatnego życia. - Przynajmniej jesteś szczera - powiedział po kolejnej chwili ciszy I walisz prosto z mostu. Doceniam to, ale w końcu i tak cię przekonam. - Powiedzmy, że spróbujesz przekonać - poprawiła go łagodnie. Zaśmiał się głośno; jego śmiech był męski, pociągający. - Czy to wyzwanie? - zapytał. an43 81 - Nie, to prawda. Nic na tym świecie nie jest dla mnie PIT 2022 - nowe wzory formularzy ważniejsze niż odnalezienie syna. I nigdy nie zrobię nic, co mogłoby zagrozić poszukiwaniom. Kropka. - Minęło dziesięć lat. - Nieważne. Może będzie jeszcze dwadzieścia - była już bardzo zmęczona i dlatego jej głos zabrzmiał ostrzej, niż chciała. To, co przed chwilą powiedział True, za bardzo przypominało jej słynną kwestię Rossa, jej brata: już czas przestać oglądać się za siebie, czas zrobić coś wreszcie ze swoim życiem. Tak jakby z życiem Justina już nic nie było do zrobienia. Tak jakby jej miłość do syna miała gwarancję, która po jakimś czasie dobiega końca. - Może całe moje życie - dodała cicho. - Wybrałaś sobie trudną drogę. - Nie mogłabym wybrać innej. True delikatnie zamknął od zewnątrz drzwi jej samochodu i cofnął się o krok. - Dowiem się wszystkiego, co możliwe o tym Diazie, którego ścigasz. Dam ci znać. Do tego czasu... uważaj na siebie. To były dziwne słowa. Patrzyła na niego w milczeniu, próbując zrozumieć, o co tu chodzi. - Wiesz coś, prawda? - spytała. - O Diazie. - Dowiem się, ile tylko zdołam - odparł wymijająco, po czym odwrócił się i ruszył do swojego samochodu. Milla patrzyła, jak odchodzi. Informacja o monitoringu dla pracownika - wzór an43 82 Tak, na pewno coś wiedział. Coś złego. Stąd to dziwaczne ostrzeżenie. Lód popełzł jej po kręgosłupie mimo wciąż odczuwalnego gorąca dnia. Trafiła na właściwy trop. Problem polegał na tym, że podążanie tym tropem mogło kosztować ją życie. an43

Posted in: Bez kategorii Tagged: michał malitowski, najlepsze szelki dla psa, buldog angielski szczeniak,

Najczęściej czytane:

- Wiedziałem, że przyjdziesz - stwierdził Nate.

- Przy okazji, te ukryte kamery są świetne. Zwolniłem dzisiaj chłopaka. Miałem na taśmie scenę, jak wkłada rękę do kasy. Dziękuję, zaoszczędziłeś mi ... [Read more...]

słuchać.

Stojąc nadal plecami do niego, dodała: - Nie możesz nic na to poradzić, że mnie nie kochasz. Nie oczekuję tego. Jak też cię nie kocham. ... [Read more...]

4 sposoby na optymalizację procesu sprzedaży

jej.

- Kelsey? - W drzwiach ukazała się głowa Nate'a. - Przygotuj resztę mięsa. - Zaraz to zrobię - zapewniła go. ... [Read more...]

Polecamy rowniez:

Poranna walka z kacem
1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 Następne »

Copyright © 2020 www.fabrykapiekna.wroclaw.pl

WordPress Theme by ThemeTaste